Ułatwienia dostępu

autorka: Małgorzata Kuciewicz

Dobrą ochroną obiektów architektury współczesnej jest udostępnienie ich osobom, rozumiejącym i szanującym te wybitne projekty. Równie ważnym elementem ochronny, co działania na samej substancji zabytkowej jest dynamiczne konstruowanie obrazu danego obiektu w zbiorowej pamięci. Najskuteczniejsze okazują się te modele, w których pojawianie się nowych użytkowników jest okazją do zbiorowego celebrowania dziedzictwa.

 

Warszawa Powiśle przed adaptacją, 2006, fot. Błażej PindorWarszawa Powiśle przed adaptacją, 2006, fot. Błażej Pindor

 

Ważnym doświadczeniem z rewitalizacją powojennej architektury modernistycznej była dla nas, architektów z pracowni Centrala, adaptacja na klubokawiarnię obiektu kolejowego. Dolny pawilon stacji Warszawa Powiśle, zrealizowali w 1963 roku Arseniusz Romanowicz, Piotr Szymaniak i ich współpracownicy. Adaptacja, przeprowadzona w 2009 roku, była pierwszą w Warszawie modernizacją powojennego modernizmu zrealizowaną przez prywatnych inwestorów, którzy do dzisiaj, jako Grupa Warszawa, prowadzą tę klubokawiarnię. Naszym projektem kierowało poszanowanie pierwotnej logiki obiektu i zgrupowanie programu funkcjonalnego w centralnym trzonie, tak aby można było na raz obsługiwać gości znajdujących się wewnątrz i na zewnątrz. Wyzwaniem więc było zmieszczenie w obrysie dawnych kas biletowych pełnego programu kuchni i zaplecza baru.

il. Warszawa Powiśle, przeorganizowanie wnętrza, 2009, Centralail. Warszawa Powiśle, przeorganizowanie wnętrza, 2009, Centrala

Do substancji architektonicznej podeszliśmy intuicyjnie, zachowując jak najwięcej z oryginalnej rękodzielniczej “prefabrykacji”, szanując najdrobniejszy detal, bez zacierania śladów dawności, nawet jeżeli autentyczna materia nie jest szlachetna. A wartościowaliśmy jedynie elementy zastane, unikając rekonstrukcji, gdyż rzetelne badania archiwalne były nam wtedy jeszcze niedostępne.
W całym procesie najważniejsze okazały się, nie dokonane przez nas zmiany w fizycznej substancji, lecz działania społeczności związanej z klubokawiarnią. Narodziły się oddolnie, poza nami. Zbiorowe doświadczenie gości, zabawa pod dachem spopularyzowała temat ochrony powojennego modernizmu, szybciej niż nasze prelekcje i publikacje. Masowa fascynacja, reprezentowana przez dziesiątki fotografii, ilustracji i gadżetów, produkowanych przez animatorów i amatorów Warszawy Powiśle przekształciła ten obiekt w ikonę stolicy. Pamięć społeczna, medializacja, okazały się równie ważne co sama modernizacja budynku. Teraz budynek chroni również jego siła symboliczna.

Warszawa Powiśle po adaptacji, 2009, fot. Błażej PindorWarszawa Powiśle po adaptacji, 2009, fot. Błażej Pindor

Kolejnym obiektem, w przypadku którego również kluczowe jest społeczne uczestnictwo to Dom Zofii i Oskara Hansenów w Szuminie, budowany i przekształcany od końca lat 60-tych. Obecnie znajduje się on pod opieką Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i znajduje się na liście Iconic Houses Network.

Dom Hansenów, 2013, fot. Simone De IacobisDom Hansenów, 2013, fot. Simone De Iacobis

Zadaniem kuratorki Aleksandry Kędziorek i naszym było w 2013 roku odtworzenie jak najpełniejszej biografii tego miejsca. Przeprowadziliśmy inwentaryzację stanu zastanego, a pomiary uzupełniły badania architektoniczne, od analizy archiwaliów, świadectw, po próbkowanie kolorów malatur, odczytanie nawarstwień i chronologii faz powstania obiektu. Był to wstęp do opracowania przez zespół muzeum strategii konserwatorskiej, dotyczącej materialności domu i utrwalenia jego idei. Dom powstał jako przestrzenny manifest Formy Otwartej Hansenów, której założeniem jest współtworzenie architektury przez jej użytkowników, eksponowanie wydarzeń codziennego życia i adaptacja do zmieniających się potrzeb. Sama materia jest dość licha, jako że dom powstawał systemem gospodarczym, w okresie niedoborów, również z materiałów rozbiórkowych. Istotą tej architektury jest jednak zmienna przestrzeń architektoniczna, a forma i estetyka substancji obiektu jest drugorzędna. Strategia ochrony domu w Szuminie wykraczać więc musi poza obowiązujące doktryny konserwatorskie, które zakładają przywracanie zabytkom dawnej świetności i utrzymywanie ich “w wiecznym trwaniu”. W wypadku obiektu będącego w ciągłym procesie zmian niemożliwe jest wskazanie momentu na który przypadała jego “świetność”.

il. Historia zmian na działce 489/1 w Szuminie, 2013, Centralail. Historia zmian na działce 489/1 w Szuminie, 2013, Centrala

Monumentalizacja domu Hansenów byłaby niezgodna z jego ideą, więc zespół muzeum traktuje obecnie dom z ogrodem jako wielki instrument dydaktyczny. Gromadzi wiedzę na jego temat prowadząc warsztaty i wycieczki, zgodnie z logiką, że dom budowany jako rama dla życia, musi ożywać wraz z obecnością ludzi. Przyszła konserwacja, uwzględniająca również fakt, że dom ten jest wynikiem działań artystycznych, rozłożona będzie w czasie. Działania ograniczone będą do minimum, by utrzymywać obiekt w dobrym stanie technicznym. Metodyka wypracowana dla Szumina, może rozbudować repertuar działań na rzecz ochrony tych obiektów architektury współczesnej, które powstały jako "procesualne", czyli z założenia zmienne.Stół Hansenów, 2013, fot. Simone De IacobisStół Hansenów, 2013, fot. Simone De Iacobis

Doświadczeni samorodną popularyzacją Powiśla i procesualnym projektem konserwacji Szumina próbujemy obecnie dokona
rekonstrukcji idei Warszawianki (Jerzy Sołtan z zespołem, 1954-1972). Jest to wybitne dzieło architektury, krajobrazu i sztuki ziemi, w którym na równi ważne są pejzaż, sport i sztuka. Kompleks obecnie jest mało znany i jest zdewastowany. Wciąż jest to jednak miejsce wyjątkowe, z uwagi na jakość i rangę historycznego projektu, lokalizację na Skarpie Warszawskiej oraz wielki potencjał realizacji ważnych celów z zakresu polityki zdrowotnej i społecznej. Wiele wyzwań na które odpowiedzieli projektanci Warszawianki, jak zarządzanie mikroklimatem, czy retencja wody, to kwestie wyjątkowo aktualne współcześnie.

il. Praca konkursowa Body, Time, Gravity, plan, 2016, Centrala+Skwer Sportów Miejskichil. Praca konkursowa Body, Time, Gravity, plan, 2016, Centrala+Skwer Sportów Miejskich

Istotą projektu jest kilkuletni proces mający na celu wzbudzenie szerokiego zainteresowania Warszawianką. Współautorami strategii są Natalia Kowalska (architektura krajobrazu) oraz Grzegorz Gądek (projekt interakcji). Analiza otoczenia społecznego i koncentracja na realnych przypadkach użycia, połączona z wiedzą historyczną, pozwoliła stworzyć wymagania dla realizacji procesu, a nie tylko zaproponować przestrzenną formę docelową. Pierwszym etapem jest zabezpieczenie krajobrazu przed postępującą degradacją oraz wprowadzenie popularnych i nie wymagających dużych inwestycji form aktywności, które uruchomią falę zainteresowania Warszawianką u nowych użytkowników. Przy społecznym zainteresowaniu naturalne będą etapy kolejne - realizacja projektu zieleni, wprowadzenie szeregu nowych funkcji rekreacyjnych, podziemnej kubatury, nowej infrastruktury z zachowaniem pierwotnego układu przestrzennego. Projekt zakłada ekspozycję wyjątkowej topografii, cennych reliktów, wciąż w tym krajobrazie zachowanych, przywrócenie koncepcji sieci pawilonów sportowych oraz udrożnienie oryginalnego systemu wodnego, by na powrót współtworzył system retencyjny podskarpia. Komponentem Warszawianki jest zieleń, materia żywa, którą chronić można jedynie poprzez odpowiednie zarządzanie.

il. Praca konkursowa Body, Time, Gravity. Wizualizacje. Centrala+Skwer Sportów Miejskich, 2016il. Praca konkursowa Body, Time, Gravity. Wizualizacje. Centrala+Skwer Sportów Miejskich, 2016

Docelowo Warszawianka funkcjonować ma jako “żywy pomnik”, który tak jak każdy zabytkowy, złożony mechanizm musi być użytkowany, by funkcjonować wiecznie. W takiej strategii ważna jest “świadomość cyfrowa”. Nowoczesne technologie pozwalają na analizę popularności i optymalizację programu przestrzeni przez jej operatora. Za ich pomocą można budować pozycję obiektu w zbiorowym imaginarium. Dla użytkownika przestrzeni ważne jest, że jego relacja z terenem zaczyna się w innej lokacji, podczas planowania czasu, często na ekranie komputera. Niezbędne jest myślenie o doświadczeniu użytkownika jako o procesie znacząco wykraczającym poza fizyczną obecność w obrębie obiektu.

Analizując ostatnie doświadczenia z rewitalizacją architektury powojennej uderza nas jak ważne jest uczestnictwo publiczności w tych procesach. Wraz z traceniem wartościowych obiektów nastąpiła przemiana świadomości społecznej. Doświadczenie straty zmobilizowało emocje, a dzięki sieciom społecznościowym emocje te przemieniono w czyny. Dzięki blogosferze tematy niszowe stają się popularne. Debata w sieci, ta w skali globalnej, to ciągły namysł krytyczny. Stale dyskutowane i weryfikowane jest współistnienie “godnej pamięci” i “aktualności życia”. Co zachować, co przerobić, co rozebrać, a co zostawić by planowo niszczało. Ewoluuje pojęcie “zabytkowości”, a konserwacja architektury postrzegana jest jako aktywność na równi twórcza, co produkcja nowych obiektów. W skali warszawskiej nastąpiło, wykraczające poza retro manię zbiorowe gromadzenie archiwów. Dziś bez problemu można przeprowadzić wzorcową rekonstrukcję dowolnego pawilonu z lat 60-tych. Internet umożliwił też nowy model współpracy, cyfrowe prace społecznościowe (crowdsourcing). Tak działa Społeczny Czyn Cyfrowy - obywatelska akcja czyszczenia danych pochodzących z Rejestru Zabytków (2012) czy Otwarte Zabytki prowadzone przez Centrum Cyfrowe Projekt: Polska. Wielką popularnością cieszą się portale zadedykowane obiektom nie objętym jeszcze oficjalną ochroną, a ważnym dla lokalnych społeczności. Często to takie portale wskazują służbom elementy przeoczone lub alarmują o konieczności natychmiastowej akcji ratunkowej. Do wartościowania obiektów przyczyniają się też strony kolekcjonujące domowe archiwa, przeglądarki dawnych i współczesnych odsłon tych samych miejsc oraz internetowe spacerowniki. Wycieczki to dzisiaj jedno z najsilniejszych narzędzi umacniania pozycji obiektów w zbiorowej wyobraźni. Miejski spacer z krytycznym komentarzem przewodnika skutecznie może zmienić zbiorową optykę. Wycieczki do przestrzeni prywatnych jak np. Festiwal Otwarte Mieszkania, mogą ożywiać obiekty zwykle niedostępne. Zabytki nowoczesności nie są wiecznotrwałe. Tylko poprzez ich używanie, ujawnianie możliwości ukrytych w trwaniu ich materii, mogą na stałe zapisać się w zbiorowej pamięci.

 Projekt adaptacji dolnego pawilonu stacji Warszawa Powiśle 2009: Krzysztof Banaszewski, Małgorzata Kuciewicz, Jakub Szczęsny, współpraca: Tomasz Gancarczyk.

Dom Zofii i Oskara Hansenów w Szuminie, od 2013: kuratorka Aleksandra Kędziorek, opieka architektoniczna Małgorzata Kuciewicz, Simone De Iacobis, opieka konserwatorska: Agnieszka Wielocha.

Pierwsza nagroda w międzynarodowym konkursie koncepcyjnym na projekt rewitalizacji Warszawianki, Ctrl+Space, 2016: Grzegorz Gądek, Simone De Iacobis, Natalia Kowalska, Małgorzata Kuciewicz, Jakub Szczęsny (CENTRALA + Skwer Sportów Miejskich, Warszawa)

 

autorka: Małgorzata Kuciewicz

Współtworzy grupę projektową Centrala. Obok projektów architektonicznych i urbanistycznych tworzy projekty artystyczne i badawcze służące pobudzeniu refleksji nad przestrzenią miast, krytycznego kształtowania ich przyszłości między innymi poprzez rewitalizację dziedzictwa. W latach 2015-16 rezydentka Akadamie Schloss Solitude w Stuttgarcie oraz Khoj International Artists' Association w New Delhi. Współautorka wystawy "Makroformy. JAcek Damięcki" w warszawskiej Zachęcie.