Ułatwienia dostępu

Audio

Małgorzata Chyczewska / Społeczne Archiwum Warszawy

Felicja Kinkis / Społeczne Archiwum Warszawy

Transkrypcje

"Mieszkaliśmy na Żytniej 52. To jest przedwojenna kamienica, z tym że ocalała tylko jedna klatka. A to był duży budynek, żydowska kamienica i tylko fragment ocalał.

- Jak ocalała rodzina w Rzezi Woli?

Jakoś rodzice przeżyli, mama opowiadała, że najpierw ukrywali się na cmentarzu w katakumbach, a później był kościół na Wolskiej, Pruszków. Mama była w ciąży wtedy z drugim bratem. Kiedy z Pruszkowa transport wysyłali, to mama opowiadała, że nawet nie wiedzieli, gdzie ich wiozą. I mama ze starszym bratem uciekła, pod Skierniewicami wyskoczyła z pociągu.

- Po wojnie rodzice wrócili na Żytnią?

Tak, ta klatka gdzie mieszkali ocalała. Wrócili, nic nie było, wszystko rozkradzione. Mama mówiła, że dechami okna były pozabijane, jakaś koza stała na środku pokoju, taki piecyk."

- Małgorzata Chyczewska